Książka komunikacyjna Jasia
Książka komunikacyjna Jasia
Od około roku i 6 m-cy Jaś ma swoją pierwszą książkę komunikacyjną.
Pomysł na tego typu książkę powstał na turnusie logopedycznym z Uniquecenter i Centrum Terapeutyczne Pułtusk. Jego pierwsza książeczka, która powstała na turnusie miała zaledwie kilka stron.
Po powrocie do domu zabrałam się za projektowanie książeczki na podstawie zarysu i pomysłu powstałego na turnusie. W ciągu kilku następnych tygodni powstawała właściwa pierwsza książeczka komunikacyjna Jasia. Praca na książce do komunikacji wniosła w nasze życie nową perspektywę i nadzieję, że polepszy to możliwości komunikacyjne Jasia. Mimo różnych podejść terapeutów, czasem bardzo otwartych, a czasem bardzo sceptycznych okazało się, że ta droga była jak najbardziej słuszna. Jaś za pomocą książki zaczął w domu i nie tylko w domu coraz częściej komunikować się. Jego komunikacja jest podyktowana najczęściej silną motywacją do uzyskania czegoś, ale najważniejsze, że On chce i ma narzędzie aby nam przekazać to czego nie potrafiłby inaczej.
Zanim powstał pomysł na książkę do komunikacji pracowałam z Jasiem na luźnych symbolach PCS i już wtedy niejednokrotnie pokazał, że za pomocą tych symboli potrafi upomnieć się o coś czego w danej chwili by chciał, na czym mu zależy. Jednak to, że tak szybko zaakceptował książkę i nowy sposób komunikacji, znacznie ułatwił nam komunikację z Jasiem.
Pierwsze sytuacje kiedy sam inicjował komunikację z nami za pomocą książki były już w przeciągu ok. miesiąca od momentu kiedy Jaś dostał swoją pierwszą książeczkę. W tej chwili Jaś używa zarówno książki jak i luźnych symboli, które ma w segregatorze na rzepy.
Podczas pracy w domu staram się od około pół roku uczyć Jasia budowania zdania choćby dwuwyrazowych wypowiedzi za pomocą symboli. Jaś nieraz już zbuduje taką wypowiedź nie tylko w domu ale i podczas pracy z terapeutami. Niedawno jedna z terapeutek, z którymi Jaś pracuje opowiedziała mi sytuację jak Jaś napisał Jej za pomocą symboli, że „Jaś lubi Asię”, której akurat nie było w tym dniu w pracy. To, że Jaś lubi panią Asię jest dla mnie czymś bardzo oczywistym, bo Jaś to bardzo okazuje, ale to, że to napisał to jest już dla nas coś wspaniałego. Pani pedagog również opowiada mi czasem takie sytuacje kiedy Jaś zaczyna nie tylko za pomocą symboli prosić o coś na czym mu zależy, ale też komentować i opowiadać o sobie. Było już kilka takich sytuacji, w których Jaś nas, a zwłaszcza mnie zaskoczył.
Jeśli chodzi o to jak Jasiu korzysta ze swojej książki, jak te symbole pomagają mu w codziennym funkcjonowaniu to przede wszystkim zaczyna coraz częściej celowo używać jej do wyrażania swoich potrzeb.
Jakiś czas temu Jaś zaskoczył mnie kiedy to mieliśmy taką sytuację na placu zabaw, że bardzo chciał się huśtać, ale byliśmy sami i ja tłumaczyłam mu, że nie mogę go dźwigać z racji mojego stanu i jak przyjdzie tata to wtedy będzie mógł się huśtać. W końcu przyjął to do wiadomości. Zapomniałam o tej sytuacji, ale jak wrócił tata do domu i usiedliśmy z mężem na kanapie Jaś wcisnął się pomiędzy nas z książką do komunikacji i pokazuje nam symbol huśtać się. Początkowo nie skojarzyłam o co chodzi. Wydawało mi się to dziwne bo byliśmy w domu a nie na placu zabaw, ale po chwili przypomniałam sobie całą sytuację na placu zabaw i pojęłam, że On to wszystko rozumiał i tak upominał się o to co mu obiecałam. To kolejny krok do przodu.
Poniżej prawie wszystkie strony z pierwszej książki komunikacyjnej Jasia z wyjątkiem stron, na których są zdjęcia rodziny i terapeutów:
W tej chwili Jaś ma dodatkowo dwie nowe książki na których od paru miesięcy uczy się budowania wypowiedzi zdaniowych. Są to książeczki z tablicami zawierającymi nawet do ok. 20 symboli PCS na jednej stronie.