11 turnus rehabilitacyjny
01.01.2017 – 06.01.2017
Turnus logopedyczny w Książenicach „Pierwsze Słowo”
W dniu kiedy większość osób odsypia Sylwestra my udaliśmy się w podróż do Książenic na wcześniej zaplanowany turnus logopedyczny o nazwie „Pierwsze Słowo” do Państwa Joanny i Szymona Masłowskich. Dla Jasia to pierwszy tego typu turnus. Pomysł na takiego rodzaju turnus rodził się dość długo, ale w końcu poczułam, że możemy większy nacisk położyć na stronę poznawczą, umysłową i mowy. Wcześniej jeździliśmy na turnusy ogólnorozwojowe z większym naciskiem na sferę ruchową. W tej chwili możemy bardziej skupić się na rozwoju rozumienia i mowy choć nadal pracujemy nad poprawą chodu i rozwojem ruchowym.
Mimo, że do niedawna rozwój ruchowy był naszym priorytetem to oczywiście wiele pracy wkładaliśmy w rozwój umysłowy, sprawności manualnej czy rozumienia mowy i umiejętności logicznego myślenia. Rozwój ruchowy powiązany jest bardzo z rozwojem umysłowym, właściwie wzajemnie się przenikają. Gdy dziecko zaczyna chodzić również zwiększają się jego możliwości poznawcze i odwrotnie dziecko, które rozumie potrzebę chodzenia ma większą motywację do tego i łatwiej to wypracować. Wszystko to jest współzależne.
Zdecydowałam się na ten turnus z uwagi na to, że wciąż szukam drogi do pobudzenia Jasia do chęci powtarzania dźwięków, samogłosek, sylab itp. Jasiu potrafi wydobywać dźwięki mowy, samogłoski, sylaby, a czasem i nawet można usłyszeć słowo jednak ciężko określić czy rozumie co powiedział. W moim odczuciu są słowa, które mówi świadomie jak tata czy mama, ta jako tak, teta lub tota, tetatota na toaletę, często nas zaskakuje w sposób adekwatny wyjdzie mu tak jakby cześć na powitanie. Nie są to częste sytuacje ale zdarzają się. Szukam drogi, która pomoże mi pomóc Jasiowi pójść choćby o krok dalej, a nie jest to proste zwłaszcza, że nie znamy dziecka z Zespołem Angelmana (ze stwierdzoną genetycznie delecją na chromosomie 15), które by mówiło. Jasiu co prawda próbuje mówić, ale nie zawsze rozumiemy co mówi, czasem mówi po swojemu.
Od już długiego czasu szukamy drogi dla Jasia jeśli chodzi o rozwój rozumienia i mowy. Spotkaliśmy wielu terapeutów, którzy nam pomogli w wielu kwestiach rozwoju aparatu mowy, rozumienia mowy i ogólnym usprawnianiu Jasia. Na ten moment nie wiem jednak, która z dróg będzie dla Jasia najwłaściwsza.
Turnus „Pierwsze Słowo” był dla Jasia i dla nas choć był turnusem tygodniowym to zarazem chyba najbardziej intensywnym i najcięższym ze wszystkich jakie miał do tej pory. Tak zbuntowanego i walecznego Jasia nie widziałam nawet na najtrudniejszych zadaniach podczas rehabilitacji ruchowej.
Największą zagadką dla nas było Manualne torowanie głosek (MTG), które dla Jasia było chyba najcięższą formą terapii. Sama terapia wygląda dość drastycznie choć nie jest to dla dziecka terapia bolesna. Porównałabym ją do terapii Vojty. Cały problem w tym, że dziecko płacze, wyrywa się i buntuje dlatego wygląda to tak drastycznie. Jasiu choć się buntował to udało się utorować wiele sylab, kilka słów które słyszeliśmy podczas terapii. Jasia upór nie został przełamany w ciągu tych pięciu dni jednakże i terapeuci nie odpuszczali Jasiowi mimo jego uporu. Cieszę się, że udało się pojechać, bo wiele się dowiedziałam, wiele nauczyłam i mam nadzieję, że pomoże mi to pomagać na co dzień Jasiowi rozwijać się.
Do domu wyjechaliśmy z programem terapeutycznym indywidualnie napisanym dla Jasia są to zalecenia terapeutyczne z dokładnie opisanymi formami zabaw, terapii w codzienności.
Dla nas był to turnus wyjątkowy również z tego względu, że towarzyszył nam tata, bo na większości turnusów jestem sama z Jasiem. Dla Jasia również wielką wartością była możliwość przebywania popołudniami z innymi dziećmi i czasem dało się zauważyć duże zainteresowanie Jasia drugim dzieckiem, czasem wyglądało to nawet jak wspólna zabawa, choć bardziej wyglądało to jak walka o zabawkę.
Dziękujemy terapeutom za konsekwencję i upór w pracy z naszym uparciuchem. Sam turnus uważam za dobrze i ciekawie zorganizowany z całościowym podejściem do pracy nad rozumieniem mowy nie tylko w pracy przy stoliku, ale i w działaniu oraz pracy nad czytaniem globalnym i mową czynną.
Poniżej kilka zdjęć z turnusu: